Nordia dominuje w lidze
Biorąc pod uwagę, że mówimy o Nordyjskiej Lidze Piłkarskiej możemy odnieść wrażenie, że tytuł niniejszego tekstu jest dość absurdalny, to jednak jego znaczenie jest oczywiste dla każdego, kto choć trochę zaznajomiony jest z nordyjską piłką. Dwa zespoły, które w nordyjskiej lidze występują, pochodzą z sąsiedniej Rzeczpospolitej, pozostałe 4 są nordyjskie. I właśnie te 4 zespoły po ostatniej kolejce zajmują pierwsze 4 lokaty w tabeli. Choć nie najlepiej wiedzie się naszym reprezentantom, to jednak dobrze wiedzieć, że nordyjscy piłkarze trzymają poziom w rozgrywkach ligowych, zarówno na własnym podwórku jak i w ligach międzynarodowych.
Husaria Rzeczpospolitej – Fließenden Enten 0:1
W Warszawie bez fajerwerków, bo tylko z jedną bramką. Na brak okazji piłkarze nie mogli jednak narzekać, bo w sumie było ich aż 9, z czego 5 przypadło gościom. Mimo przewagi na boisku piłkarzom z Litenborga dopiero w 87′ udało się zdobyć jedyną w meczu bramkę. Jednak do domu pojechali z 3 punktami i to jest dla nich zdecydowanie najważniejsze.
KSK Siglivsborg – Cometa Isståd 4:0
Mimo potknięć na początku sezonu Kungliger podnieśli się z kolan i zaatakowali z dawno nie widzianą u nich pasją, dzięki czemu z szarego końca dotarli na pozycję wicelidera ligi. W sumie zdobyli aż 4 gole, a hat-trickiem popisał się Bengt-Åke Winblad. Siglivsborczycy wypracowali sobie aż 12 okazji do zdobycia bramek, przy czym, co jest zaskakujące z pewnością dla wszystkich, nie pozwolili gościom na wykorzystanie ani jednej szansy. Jeden z lepszych meczy w wykonaniu KSK, a z pewnością kiepski dzień trenera Konigsegga i jego Comety.
Stenhus Passborg – FC Cracovia 2:0
Podobnie jak w Siglivsborgu tutaj piłkarze Stenhusa również przejęli boisko na własność. 7 okazji podbramkowych Passborczyków i 0 Krakowian, jak również przytłaczająca przewaga w posiadaniu piłki nie pozwalają na żadne wątpliwości odnośnie tego, która drużyna gra lepiej.
Dodaj komentarz