Feeds:
Wpisy
Komentarze

Posts Tagged ‘piłka nożna’

Prezentujemy państwu analizę składu Dywizji Srebrnej B Ligi Królewskiej autorstwa Johannesa Konigsegga opublikowaną przed kilkoma dniami na nordyjskim forum dyskusyjnym, a którą za jego zgodą przedrukowujemy i publikujemy na łamach Nyheter fra Norde.

Właśnie poznaliśmy naszych grupowych rywali w cudownej Dywizji Srebrnej B , a są nimi :
Arona Shin Splints
FK Nordheim
KSK Siglivsborg
MKS Novigrad
Młoty z Anheim
Pogoń Lwów
SKP Rohten Gedania
Sporting Tossa de Mar

Grupa jako taka będzie naprawdę interesująca. Nie dość, że znajdują się w niej trzy nordyjskie zespoły to w dodatku dołączyły do niej Młoty i Arona. Pokrótce przeanalizujemy naszych rywali.

Arona Shin Splints

Arona jako zespół zaliczyła dużą wpadkę i spadła z ligi, przez co niestety jest w Srebrnej B. W przerwie pomiędzy rozgrywkami jej couch nie zdecydował się na jakieś zabawy w sparingi. Wychodzi więc na to,że ma pełne zaufanie do swoich zawodników. Nie sprowadzono również żadnych zawodników, ale mimo wszystko jest to jeden z zespołów pewnych do awansu. Analizując kadrę widzimy wielu mocnych zawodników, ale najmocniejszą formacją jest pomoc. Z takimi piłkarzami jak Kelvin Minn czy Lee Maddock można zbierać komplet punktów co mecz.

Przewidywana pozycja na koniec sezonu : 1

FK Nordheim

Nasz kopciuszek od kopciuszków. W zeszłym sezonie trener Haugland powrócił po długiej przerwie do gry i dywizji nie zawojował. Teraz jego sztab ma wojownicze nastroje. W przerwie pomiędzy rozgrywkami FK rozegrało trzy sparingi z czego dwa z KSK oraz jeden z Ajaxem. Zespół ze stolicy zremisował z Królewskimi oraz dostał baty od Amsterdamczyków, którzy jak zawsze pokazali klasę. Do klubu przybył tylko jeden zawodnik ze szkółki klubowej i nie można go uważać za wzmocnienie. Kadra zespołu jest bardzo szeroka, aż dwudziestu trzech zawodników ma zostać maksymalnie wyeksploatowanych w celu osiągnięcia dobrego wyniku, który podobno ma teraz się pojawić. Najgorzej obsadzoną formacją jest na pewno bramka, a najlepszą napad. Na szpicy może grać nawet trzech przyzwoitych zawodników, przez co przy dobrym ustawieniu FK może sprawić kilka niespodzianek.

Przewidywana pozycja na koniec sezonu: 7

KSK Siglivsborg

Klub niewątpliwie z długoletnimi tradycjami w nordyjskiej piłce nożnej. Zespół, który został słusznie reaktywowany. W przerwie sezonowej KSK rozegrał cztery sparingi, w których zaliczył jedną wygraną oraz trzy remisy. Do szatni sprowadzono obrońcę Jana Fellera za prawie 1,2 mln econ. Skład jako taki jest mocny i można zauważyć,że walka o miejsce w podstawowej jedenastce będzie niezwykle ciężka. Wielu zawodników robi swoje. Liderzy? Zapewne Kildahl, Hamre i Stensen .

Przewidywana pozycja na koniec sezonu: 6-7

MKS Novigrad

Nowy zespół, a couch w ogóle o niego nie dba. Aktywność rażąco słaba i pewny kandydat do ostatniego miejsca. Nie ma nawet co opisywać. Taka łódź z dziurawym dnem, która tonie na naszych oczach.

Przewidywana pozycja na koniec sezonu: 9

Mloty z Anheim

Kolejny z pewniaków do awansu. Młoty z Aroną będą się bić o lidera do ostatnich kolejek. Zespół niezwykle silny, ale potrafiący zawieść w nieoczekiwanych momentach. Sprowadzili do dość wąskiej kadry dwóch juniorów, którzy będą szkolić się by po jakimś czasie ich talent eksplodował. W zespole jest wielu dobrych zawodników, ale w wieku, który raczej nie jest dość perspektywiczny. Można byłoby wymieniać takich, ale to niewątpliwie nadal groźna broń w rękach doświadczonego trenera. Od jakiegoś czasu tenże couch stawia również na młodych gniewnych przez co możemy już teraz podziwiać takie talenty jak Rosén. W minionym okienku pozbyli się Billa Catesa oraz Ingvalda Ellingsena.

Przewidywana pozycja na koniec sezonu: 2

Pogon Lwów

Drużyna z rocznym stażem, która pod różnymi nazwami istnieje do dziś. Kadra na wysokim poziomie przez co mogą namieszać w walce o najwyższe cele faworytom. Sprowadzili w obecnym okienku niezwykle mocnego w drugiej linii Goodisona oraz doświadczonego obrońcę Jarreda Reida. Jeśli Ci zawodnicy zaaklimatyzują się w nowym otoczeniu mogą stanowić o sile Pogoni w zbliżających się rozgrywkach. Drużyna ze Lwowa rozegrała jeden mecz towarzyski z SKP Rohten Gedania, który wygrała dosyć wysoko, bo czterema bramkami.

Przewidywana pozycja na koniec sezonu: 3-5

SKP Rohten Gedania

Zespół zaliczany do tych nieobliczalnych. Słaba defensywa w połączeniu z dobrą szpicą robią z tej drużyny nieprzewidywalną. W wielu sparingach, które rozegrali padały wysokie wyniki [oprócz meczów ze Startem i Ajaxem]. Najlepszą formacją jest niewątpliwie pomoc, ale jeśli brać pod uwagę umiejętności w przeliczeniu na zawodnika to tą rywalizację wygrywa atak, w którym gra świetny duet Ravelli-Târpescu.
W okienku transferowym znaczną część pieniędzy z sakiewki przeznaczono na Ferdinando Sgrignana. Ten pomocnik o orientalnych korzeniach z miejsca może stać się gwiazdą i podporą drużyny walczącej o coś więcej niż środek grupy.

Przewidywana pozycja na koniec sezonu: 3-5

Sporting Tossa de Mar

I ostatni z rywali czyli zespół, którego nazwa nikomu nic nie mówi, a wiemy o nich jedynie tyle, że są beniaminkami z aktywnym menadżerem.

Przewidywana pozycja na koniec sezonu: 8

Johannes Konigsegg

Read Full Post »

Bez większych sukcesów zakończył się sezon Ligi Królewskiej dla nordyjskich drużyn. Szansa na sukcesy pojawia się natomiast w innej dyscyplinie, wracającej do łask w Nordii, a z racji klimatu pełniącej w zasadzie rolę sportu narodowego. Mowa oczywiście o skokach narciarskich.

pilka

Mimo starań, sezon w wykonaniu Startu Nordheim nie został zwieńczony sukcesem

Najsilniejszy nordyjski zespół, Start Nordheim, nie miał szczęścia w ostatnim meczu ligowym. Po zaciekłej walce przegrał 1:4 z RGM Satriną zaprzepaszczając tym samym szansę na ostatni tytuł mistrzowski zdobyty pod wodzą Kjella Freyrsonna. Jednak sam wynik nadal cieszy informując świat, że nordyjski futbol jest w stanie wznieść się na sam szczyt mimo niesprzyjających warunków pogodowych.

Drugi weteran Ligi Królewskiej, Wolves 10 Nordheim, niestety nie zdołał awansować do Dywizji Złotej jednak zaprezentował dobrą formę plasując się w połowie stawki i kończąc sezon popisowym zwycięstwem 4:0 nad Itanimulli Fort Olhware. Teraz Wilkom pozostaje szykować się do kolejnego sezonu, gdzie z pewnością powalczą o awans.

Powracający po przerwie do rozgrywek KSK Siglivsborg zdecydowanie nie zachwycił zajmując ostatecznie 6. z ośmiu miejsc w tabeli Dywizji Srebrnej A. Trzeba jednak zauważyć, że pierwszy sezon wiązał się z dużą przewagę rywali i udało się jedynie częściowo ją zniwelować sprowadzeniem nowych zawodników do klubu.

Najsłabiej wypadł, również wracający do gry, najstarszy nordyjski klub piłkarski, FK Nordheim. Przedostatnie miejsce w tabeli to z pewnością nie jest szczyt marzeń Svena Hauglanda, choć na koniec sezonu stołeczni piłkarze pokazali klasę, remisując z wiceliderem, Ajaxem Nowy Amsterdam 1:1. Właściciela FK czeka długa i mozolna praca, ponieważ, jak sam wyjawił, planuję postawić na wychowanków nordheimskiego zespołu mając nadzieję wyszkolić ich wystarczająco dobrze, by byli w stanie oprzeć się rywalom.

skoki

Pierwsze zawody dają nadzieję na coraz lepsze wyniki

Względnie za sukces można uznać pierwsze zawody z serii organizowanego w Trizondalu Wakacyjnego Konkursu Skoków Narciarskich. Na skoczni o rozmiarze 248m trzecie miejsce zajął Einar Bjørn Olavsen, który znalazł się w trójce skoczków, która zdeklasowała pozostałych rywali zostawiając ich daleko w tyle. Mimo że z pewnością można było liczyć na znacznie lepszy wynik, to trzeba zauważyć, że daje to dobry start w walce o czołowe lokaty w klasyfikacji generalnej turnieju.

Szansa na narciarskie sukcesy pojawiła się również w Nordii, gdzie trwają przygotowania do Pucharu Letniego (Sommerkapen). Niefortunny zbieg obu cyklów zawodów z pewnością wpłynie na ich frekwencję, jednak Puchar Letni pozostaje prawdopodobnie ostatnią szansą oddania skoku na starych skoczniach, ponieważ rozważana jest ich modernizacja na wzór trizondalski, która umożliwi dalsze i bardziej widowiskowe skoki.

Read Full Post »

Piłka nożna w Nordii, niejako na przekór klimatowi, zawsze cieszyła się ogromną popularnością. Nic dziwnego zatem, że wraz ze wzrostem aktywności Nordyjczyków wzrasta też zainteresowanie tym sportem, zarówno aktywne jak i pasywne.

Obecnie dyskusje na temat wyników nordyjskich zespołów stanowią jeden z czołowych, jeśli nie czołowy, temat rozmów w kraju. Nic dziwnego, liczba nordyjskich drużyn uczestniczących w rozgrywkach Ligi Królewskiej uległa podwojeniu. Do Startu Nordheim (aktualnego obrońcy tytułu mistrzowskiego tych prestiżowych rozgrywek) oraz Wolves 10 Nordheim dołączyły dwa kolejne kluby. Oba już kiedyś działały, jeden również w rozgrywkach Ligi. Jest nim zespół Królewskiego Klubu Sportowego z Siglivsborga, czyli KSK Siglivsborg. Drugim jest najstarszy klub piłkarski w Nordii, FK Nordheim, prowadzony przez swojego założyciela, Svena Hauglanda.

ksk

Piłkarze KSK w meczu z liderem Dywizji Srebrnej A, Olimpiciem Satrina, w którym po zażartej walce zakończonej remisem 0:0 wywalczyli 1 punkt

Dwa ostatnie zespoły wystartowały mając za przeciwników piłkarzy o dużo wyższych umiejętnościach i doświadczeniu, toteż nie może specjalnie rozczarowywać dotychczasowa lista wyników. Królewscy w dziesięciu spotkaniach wygrali trzy razy, raz zremisowali, ponosząc przy tym 6 porażek. Obecnie zajmują 6. miejsce w tabeli swojej grupy (na osiem możliwych). Nieco gorzej wiedzie się ich kolegom ze stolicy, którzy odnieśli tylko jedno zwycięstwo, ale aż 3 remisy, pozostałe spotkania przegrywając i plasując się na 7. miejscu.

Zdecydowanie lepiej radzą sobie Wilki, prowadzone przez Johannesa Konigsegga. Stołeczni piłkarze zajmują 3. lokatę, tuż za dającym awans 2. miejscem, niestety praktycznie bez szans na zmianę tego stanu rzeczy. Jak zwykle rolę niekwestionowanego lidera wśród nordyjskich drużyn pełni prowadzony przez Kjella Freyrsonna Start Nordheim. Dwukrotny zdobywca tytułu mistrzowskiego i aktualny obrońca tegoż, po raz kolejny walczy o złoto pragnąc jeszcze raz udowodnić, że jego pierwszoplanowa rola nie ogranicza się tylko do nordyjskiej piłki. Po 10 kolejkach jedynie różnicą bramek wyprzedza FC Elder zajmując fotel lidera Ligi Królewskiej. Trener Freyrsonn ma dodatkową motywację, jako że jest to jego ostatni sezon z tym zespołem. W kolejnej edycji drużynę Vingkrigene („Skrzydlaci wojownicy” – jak sami siebie określają) do boju ma poprowadzić Juliette Tedder, wcześniej biorąca udział w rozgrywkach Nordyjskiej Ligi Piłkarskiej, w obu rozegranych sezonach. Choć nie brakuje wątpliwości, czy nowa trener sprosta temu zadaniu (wszakże dorównać legendzie Freyrsonna nie będzie łatwo), to zdążyła już zebrać wokół siebie pokaźne grono kibiców, którzy zapewniają o swoim wsparciu.

Kolejny sezon zapowiada się jako sezon wielu zmian. Start Nordheim rusza do walki pod nowym przywództwem, wzmacniający swoje szeregi Kungligene z Siglivsborga zapowiadają walkę o awans, o to samo z pewnością ponownie powalczą piłkarze Wolves 10 Nordheim. Kibicom FK Nordheim pozostaje wspierać swoich idoli w nadziei, że również powalczą o czołowe lokaty, a fanom piłki nożnej pozostaje nadzieja, że kolejny sezon będzie jeszcze lepszy od poprzedniego.

Read Full Post »

Start triumfuje w Lidze Królewskiej!

Niebywałym zaskoczeniem dla wszystkich okazał się koniec 16-tego sezonu reformowanej właśnie Ligi Królewskiej. Do końca walczyły o tytuł mistrza w Złotej Dywizji aż cztery zespoły! Wśród nich były takie krezusy jak Arona (trzykrotny zwycięzca LK), Młoty z Anheim (mistrz z ubiegłego roku) oraz Budapesztański Szturm (spadkobierca „Zielonych Teutonów”) i Nordheimski Start. Najlepszy z tego zestawienia okazał się zespół Skrzydlatych Wojowników!

Obrazek

Fragment spotkania Młoty (pasiaste stroje) – Start (3:0)

Zwycięzcy sezonu 12-tego LK ze względu na średniej jakości skład, nie był brany na poważnie do walki w nowych warunkach ligowych. Walka z najlepszymi, bez systemu pucharowego, faworyzowała raczej te zespoły ze „starej gwardii”. Mimo ustawienia „w czubie” gdzieś od połowy stawki, nikt chyba się nie spodziewał, że zespół z Nordii powtórzy wyczyn sprzed kilku sezonów, tym bardziej, że stawka tego była niezwykle wyrównana i zacięta. Nie dość dodać, że triumfator ligi miał zaledwie 6 punktów przewagi nad… pierwszym spadkowiczem do Srebrnej Dywizji… Cofając się nieco w czasie przypomnijmy naszym czytelnikom przebieg ostatnich dwóch kolejek:

Obrazek

Kapitan zespołu z Nordheim, Karpov Dan, dla którego był to ostatni mecz w karierze podnosi puchar za zwycięstwo w Lidze Królewskiej.

W 13-tej (z zaplanowanych czternastu) serii spotkań zmierzyły się miedzy sobą Młoty i Szturm. Potencjalnie łatwiejsze zadanie miały pozostałe zespoły z czołówki. Arona podejmowała Ajax, a Start, Torpedo W tej serii padły następujące wyniki spotkań:
-Szturm pokonał Młoty zdecydowanie 3:1
-Takim samym wynikiem Arona pokonała Ajax N.Amsterdam
-Start skromnie pokonał Torpedo Łodzia jedną bramką

Losy mistrzostwa dla Młotów zostały pogrzebane, ale pozostała trójka pozostawała „w grze”. Całego smaczku końcu rozgrywek Ligi Królewskiej dodawał fakt, że w 14 kolejce losy rozstrzygnęły się w zawsze arcyciekawym pojedynku wspomnianych Młotów ze Startem oraz bezpośredniej potyczce pozostałej dwójki walczącej o tytuł mistrzowski. Mimo olbrzymiego zmotywowania piłkarze z Nordheim od początku źle „weszli” w to spotkanie. Nieskuteczność doprowadziła do tego, że na tablicy wyników w 90 minucie widniały cyfry „3” po stronie gospodarzy i „0”, po stronie przyjezdnych.

W drugim spotkaniu „o mistrza” Arona gościła piłkarzy z Budapesztu. Po pierwszej połowie wyklarował się wynik remisowy, który nie zmienił się do końcowego gwizdka arbitra. Jedyna pokonana drużyna w ostatniej kolejce święciła zatem triumf wygrywając w całym sezonie! Na drugim miejscu, dzięki wysokiej wygranej w ostatnim pojedynku z nowym mistrzem znalazł się zespół z Anheim, a kolejno dalej Arona i Szturm…  Tytuł dla Startu zdobyty szczęśliwie, ale tym bardziej satysfakcjonuje cały naród nordyjski.

Kjell Freyrsonn

Read Full Post »

Wychodząc na przeciw opinii części czytelników, a także chcąc zagospodarować lepiej czas, jaki poświęcamy na redagowanie Nyheter fra Norde, postanowiliśmy ograniczyć relacje z rozgrywek ligowych. W zamian postaramy się zwiększyć częstotliwość wydań obejmujących inną tematykę.

Stenhus mistrzem Nordii!

To jest już pewne. Stenhus Passborg zapewnił sobie tytuł mistrza kraju, chociaż do końca zostały jeszcze dwie kolejki. Lider tabeli ma 7 pkt. przewagi nad drugim KSK Siglivsborg (z którym nb. będzie dziś grał), tym samym nie ma możliwości odebrania Passborczykom ich miejsca w tabeli. W ostatniej kolejce wygrali aż 4:1 z Cometą i nic nie wskazuje na to, by mieli zwolnić tempo. Nieco gorzej poradzili sobie ich dzisiejsi przeciwnicy, którzy wygrali z Fließenden Enten 4:2. W drugich już derbach Rzeczpospolitej Obojga Narodów Cracovia pokonała Husarię 3:0.

Czy znicz jeszcze płonie?

Wygląda na to, że olimpijski znicz w Cardiff zgasł zanim na dobre zaczął płonąć. Pełna nadziei nordyjska reprezentacja, która przybyła walczyć o medale przeżyła ogromne rozczarowanie. Do tej pory nie rozegrano żadnej z konkurencji, choć wczoraj powinna już odbyć się ceremonia zamknięcia Igrzysk. Wygląda na to, że I letnie Igrzyska Olimpijskie nie odbędą się w tym roku, lecz w następnym (co w zasadzie w warunkach mikronacyjnych byłoby dobrym rozwiązaniem – każdego roku Igrzyska, naprzemiennie letnie i zimowe) i raczej nie zorganizuje ich Brytania. Władze tego kraju nie podołały zadaniu, jakie same na siebie nałożyły, a to z pewnością zaważy na opinii międzynarodowej na temat tego państwa.

Read Full Post »

Mamy przyjemność zaprezentować debiut na naszych łamach pani Juliette Tedder. Zapraszamy do przeczytania relacji z ostatniej kolejki ligowej!

FC Cracovia – KSK Siglivsborg
Uwaga! Proszę państwa! Cóż to było za dramatyczne i pełne emocji starcie! Boisko zamieniło się w pomarańczowo niebieskie morze. Trener piłkarzy KSK majestatycznym krokiem w swoim królewskim stroju wszedł na przeznaczony obszar na boisku. Bengt-Åke Winblad (KSK Siglivsborg) tak zapatrzył się w króla, iż nie dał rady powstrzymać agresji kolegi z przeciwnej drużyny. Zdenerwowany sędzia zmuszony piorunującym wzrokiem Jego Wysokości dał żółtą kartkę Jakubowi Norko(FC Cracovia). Winblad nie był w stanie dalej grać i został zastąpiony.
Dopiero w 27 minucie spotkania padła pierwsza bramka. Ale KSK Siglivsborg nie cieszył się zbyt długo, gdyż już 3 minuty później był remis. Niebiescy byli wyraźnie zniesmaczeni sytuacją. Dali upust emocjom i efektem tego było zaczęcie zbierania żółtych kartek. Zdenerwowany król nagle.. zaczął całować berło..? Nie! On miał tam zainstalowany gwizdek! Tak zmotywował swoich podopiecznych, że ci strzelili gola!
Szczęście i tym razem im nie dopisało. Parę minut później był remis.
Gdy wydawało się, że spotkanie tak zostanie zakończone, nagle w 76 minucie niebiescy wykorzystali rzut rożny, co dało wynik 3:2. Piłkarze w pomarańczowych koszulkach zareagowali dosyć ostro: Szymon Cwiklak dostał czerwoną kartkę. Mimo zmiany, FC Cracovia przegrała spotkanie.

Husaria Rzeczpospolitej – Stenhus Passborg
To było wręcz przesądzone. Pewnie dlatego trener Stenhusa delikatnym krokiem zajął miejsce na swojej ławce i nie przestawał pisać sms-ów.
Za to trener Husarii postanowił wykorzystać sytuację. Po jego zachęcie do boju, drużyna zbyt dosłownie przyjęła zachętę i już w 3 minucie Kajetan Rabinski otrzymał żółtą kartkę.
W 9 minucie zieloni strzelili gola.
Nagle w 31 minucie Wiggo Løding (Stenhus Passborg) otrzymał żółtą kartkę. Zdenerwowany trener w ataku furii rzucił swoim telefonem! Żeby tego było mało, telefon wleciał do bramki! Sędzia już miał zaliczyć bramkę, kiedy zorientował się, iż to nie piłka do niej wpadła. Oskar Dardas z Husarii, widząc lecący przedmiot, wywrócił się i musiał zostać zastąpiony. Piłkarze zdezorientowani działaniem trenera popełnili błąd, który kosztował ich utratą bramki. Trener zielonych jednak zmotywował podopiecznych , wykonał parę zmian, co zaowocowało kolejnymi dwoma bramkami.
Husaria także ewoluowała w ustawieniach. Niestety Mroczek Dubiel w 82 minucie zszedł z boiska z czerwoną kartką.
Spotkanie wyraźnie pokazało miejsca drużyn w szeregu.

Fließenden Enten – Cometa Isstaad
I proszę państwa, przenosimy się na ostatnie boisko. Trener Comety wyraźnie nie był w swojej najlepszej formie. Słaniał się na nogach. Zapewne złapał jakąś filipińską chorobę podczas ostatnich wakacji. Gdy jego zawodnik, Frans Vester, wybijał z rzutu rożnego, trener zaczął krzyczeć niezrozumiałe słowa. Na piłkarzy podziałało to zabójczo. Strzelili gola w pierwszej minucie! Jakaś część psychiki trenera Comety pławiła się w dzikiej rozkoszy. Zmęczony usiadł na ławce i.. usnął. Na piłkarzy nie podziałało to zbyt dobrze. Dostali aż 2 żółte kartki.
Pomimo zmian, zawodnicy z Fließenden Enten nie wykorzystali żadnej szansy choćby na zremisowanie.
Mecz potoczył się w miarę spokojnie.

Juliette Tedder

Read Full Post »

Stenhus idzie po zwycięstwo

Już 6 punktów przewagi ma Stenhus Passborg nad wiceliderem. Od początku sezonu coraz dłuższa robi się liczba meczy bez porażki. Aż 5 spotkań Passborczycy wygrali, a tylko jedno z nich zakończyło się remisem. Bez wątpienia są głównym faworytem do pierwszego tytułu mistrzowskiego.

FC Cracovia – Stenhus Passborg 1:2

W spotkaniu padły zaledwie trzy bramki, jednak przewaga Passborczyków była widoczna gołym okiem. Pierwsza bramka dla gości padła już w 7′ po strzale Sancho Cadete. W 58′ Ćwiklak wyrównał po rzucie karnym. Na dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry wynik ustalił Juliano.

Fließenden Enten – Husaria Rzeczpospolitej 4:1

Tutaj swą siła pokazali piłkarze z Litenborga. FE opanowało boisko i Husarzom pozostało tylko bezradnie się przyglądać poczynaniom przeciwników. W ciągu pierwszych 30 minut gry Litenborczycy strzelili 3 bramki. Na minutę przed końcem 1 połowy Husarzom udało się strzelić ich jedyną bramkę w meczu. W 64′ FE ostatecznie pogrążyło piłkarzy z Rzeczpospolitej strzelając czwartego gola.

Cometa Isståd – KSK Siglivsborg 3:0

Mecz zakończył się przerwaniem serii zwycięstw Kungliger. Piłkarze Comety zdobyli niewielką przewagę na murawie i szybko przeszli do natarcia. W 44′ i 64′ Anton Codea dołożył na swoje konto dwa trafienia. Na 6′ przed regulaminowy końcem Aristides Sacramento dodał do tego trzecią bramkę przypieczętowując zwycięstwo swojej drużyny.

Read Full Post »

Nordia dominuje w lidze

Biorąc pod uwagę, że mówimy o Nordyjskiej Lidze Piłkarskiej możemy odnieść wrażenie, że tytuł niniejszego tekstu jest dość absurdalny, to jednak jego znaczenie jest oczywiste dla każdego, kto choć trochę zaznajomiony jest z nordyjską piłką. Dwa zespoły, które w nordyjskiej lidze występują, pochodzą z sąsiedniej Rzeczpospolitej, pozostałe 4 są nordyjskie. I właśnie te 4 zespoły po ostatniej kolejce zajmują pierwsze 4 lokaty w tabeli. Choć nie najlepiej wiedzie się naszym reprezentantom, to jednak dobrze wiedzieć, że nordyjscy piłkarze trzymają poziom w rozgrywkach ligowych, zarówno na własnym podwórku jak i w ligach międzynarodowych.

Husaria Rzeczpospolitej – Fließenden Enten 0:1

W Warszawie bez fajerwerków, bo tylko z jedną bramką. Na brak okazji piłkarze nie mogli jednak narzekać, bo w sumie było ich aż 9, z czego 5 przypadło gościom. Mimo przewagi na boisku piłkarzom z Litenborga dopiero w 87′ udało się zdobyć jedyną w meczu bramkę. Jednak do domu pojechali z 3 punktami i to jest dla nich zdecydowanie najważniejsze.

KSK Siglivsborg – Cometa Isståd 4:0

Mimo potknięć na początku sezonu Kungliger podnieśli się z kolan i zaatakowali z dawno nie widzianą u nich pasją, dzięki czemu z szarego końca dotarli na pozycję wicelidera ligi. W sumie zdobyli aż 4 gole, a hat-trickiem popisał się Bengt-Åke Winblad. Siglivsborczycy wypracowali sobie aż 12 okazji do zdobycia bramek, przy czym, co jest zaskakujące z pewnością dla wszystkich, nie pozwolili gościom na wykorzystanie ani jednej szansy. Jeden z lepszych meczy w wykonaniu KSK, a z pewnością kiepski dzień trenera Konigsegga i jego Comety.

Stenhus Passborg – FC Cracovia 2:0

Podobnie jak w Siglivsborgu tutaj piłkarze Stenhusa również przejęli boisko na własność. 7 okazji podbramkowych Passborczyków i 0 Krakowian, jak również przytłaczająca przewaga w posiadaniu piłki nie pozwalają na żadne wątpliwości odnośnie tego, która drużyna gra lepiej.

Read Full Post »

11 bramek w jednej kolejce!

W sumie 11 goli strzelono w ostatniej serii meczy Nordenska Fotballligaen. Przełożyło się to na dwa wysokie zwycięstwa i jeden remis.

KSK Siglivsborg – FC Cracovia 5:0

Spotkanie zdecydowanie na korzyść gospodarzy. Goście z Krakowa od 33′ zmuszeni byli grać w dziesiątkę po czerwonej kartce Gajtkowskiego, co wykorzystali Królewscy strzelając pierwszą bramkę już 3 minuty po tym incydencie. Ostatecznie do szatni zeszli mając trzy bramki na koncie. Kolejne gole strzelili w 52′ i 54′ Winblad i Sandve.

Cometa Isståd – Fließenden Enten 0:0

Mecz mało efektowny i wyrównany, choć nieco lepiej grali piłkarze z Litenborga. Być może dlatego, że w pierwszej połowie kontuzjowany został Tovrup, a kolejny z piłkarzy Comety, Østlund, otrzymał czerwoną kartkę  i zmuszony był opuścić boisko.

Stenhus Passborg – Husaria Rzeczpospolitej 6:0

Ten mecz z pewnością przejdzie do historii. Piłkarze z Passborga zaprezentowali szczyt możliwości nordyjskiej piłki. Husarze nie mieli najmniejszych szans, o czym dobitnie świadczy fakt, że nie wypracowali żadnej sytuacji podbramkowej. Hat-trickiem popisał się Arvid Nesbø, po jednej bramce dołożyli Løding, Warberg oraz Lêdo. W sumie Stenhus miał aż 12 okazji do zdobycia gola, będąc przy tym w posiadaniu piłki przez 62% czasu.

Bez zmian na pozycji lidera utrzymuje się Stenhus Passborg, tuż za nim, mając 3 pkt. straty znajduje się Cometa. Na 3. miejsce, z punktem straty do wicelidera wskoczył KSK Siglivsborg, tym samym Cracovia spadła na czwartą pozycję. Na pozycjach 5. i 6. miejscami wymieniły się zespoły z Litenborga oraz Warszawy.

Read Full Post »

Nowy lider i przetasowania w tabeli

3. kolejka Nordenska Fotballligaen zaskoczyła nas sporymi zmianami. Nowym liderem został Stenhus Passborg odbierając prowadzenie Comecie Isståd. Z ostatniej pozycji na 4. awansował KSK Siglivsborg, na wyższe miejsce w tabeli wspięła się również Cracovia. Pozostałe drużyna straciły swoje dotychczasowe lokaty.

Stenhus Passborg – Cometa Isståd 3:0

Całkowitym sukcesem gospodarzy zakończył się pojedynek o pozycję lidera tabeli ligowej. Passborczycy zdominowali boisko nie dając przeciwnikowi praktycznie żadnych szans. Po kontuzji Østlunda w 3′ goście zostali nieco osłabieni i już kilkanaście minut później Sancho Cadete dał Stenhusowi prowadzenie. W 40′ wynik podwyższył Warberg. W 65′ Ekelund otrzymał drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną, zmuszając Cometę do gry w dziesiątkę. Na dopełnienie tego obrazu w doliczonym czasie gry Frans Vester zapisał na swoim koncie samobójczą bramkę zadając tym samym kończący cios swojej drużynie.

Choć Husarze zacięcie się bronili, nie dali rady krakowskim piłkarzom

FC Cracovia – Husaria Rzeczpospolitej 2:1

Derby Rzeczpospolitej okazały się zwycięskie dla piłkarzy z Krakowa. Mimo sporej przewagi na boisku i wielu okazji podbramkowych, kibice musieli czekać aż do drugiej połowy na celne strzały. W 68′ gościom udało się pokonać defensywę Cracovii i objąć prowadzenie. Nie dane im było jednak długo się cieszyć, dwie minuty później wynik został wyrównany i gra toczyła się od nowa. Ostatecznie sukces Cracovii zapewnił w 87′ Ksawery Zając zdobywając decydującego gola.

Fließenden Enten – KSK Siglivsborg 1:3

Mecz w końcu przyniósł Królewskim upragnione zwycięstwo. Swe umiejętności pokazali już w pierwszej minucie, gdy Bengt-Åke Winblad, nowy nabytek zespołu, strzelił dającą prowadzenie bramkę. 25 minut później drugiego gola strzelił, rosnący na klubową gwiazdę, Filip Bremer. W 35′ kontuzji uległ Kurt Sandve (KSK). W 58′ na 3:0 wynik podwyższył Georgel Bolbose. Niestety kilka minut później boisko opuścił Winblad, który uległ kontuzji. Kilka minut później honorowego gola dla FE strzelił Tytus Jankiewicz.

Kolejne wzmocnienia w drużynie Kungliger

Po Bolbose i Winbladzie do klubu z Siligvsborga, również przy niskich ofertach finansowych, dołączyli Bengt-Olof Wallman oraz Ketil Nyrup Rasmussen, którzy wzmocnią szwankującą defensywę drużyny. Wszystko wskazuje na to, że taktyka właściciela klubu, polegająca na sprowadzaniu zawodników przy niewielkich wydatkach, okazuj się być skuteczną. Do KSK przybywają dobrzy piłkarze, którzy swoje umiejętności dobitnie prezentują na boisku.

Einar Bjørn Olavsen

Spadająca kometa

W trzeciej serii spotkań piłkarze z Passborga wreszcie mogli zaprezentować się przed własną publicznością. Na Betong Landskap Stadion pojawił się komplet trzech i pół tysiąca widzów, który żywiołowo przez całe spotkanie dopingował swoich idoli. Rywalem Kamiennych Młotów był lider, Isstådzka Cometa. Zwycięzca tego spotkania miał zagwarantowane przodownictwo w NFL.
Hilmarsson desygnował do gry najsilniejszy skład z kapitanem zespołu, Nesbo, na czele. Drużyna gości natomiast przyjechała na to spotkanie tylko z trójką rezerwowych.

Freyrsonn (Prezes Stenhusa) powiedział przed meczem:
– Zdaję sobie sprawę, że nie będzie łatwo, ale wierzę, że chłopcy wzniosą się na wyżyny w tym spotkaniu
I sadząc po przebiegu widowiska miał rację. Już w 3 min. boisko musiał opuścić, na skutek kontuzji, Østlund. W jego miejsce pojawił się Vester. W spotkaniu padło wiele kartek, które jak się później okazało miały wpływ na przebieg wydarzeń. Po kwadransie gry żółtymi ukarani zostali Ekelend (Isståd) i Langeland (Stenhus).

W 16 minucie po rzucie rożnym wykonywanym przez Alvito Eugénio, bramkę uderzeniem głową strzela Sancho Cadete i gospodarze wychodzą na prowadzenie. 5 minut później żółtą kartkę ogląda zawodnik drużyny gości, tym razem bramkarz Haastrup. Gdy wydawało się, że do przerwy wynik nie ulegnie zmianie, gospdarze trafiają do siatki po raz drugi. Strzal z dystansu Daga-Ivara Warberga całkowicie zaskoczył Haastrupa. Po przerwie oba zespoły nadal zaciekle walczyły o każdy metr boiska. Ostra gra nie umknęła uwadze arbitra, który po raz kolejny wyciągnął żółty kartonik i pokazał Lødingowi (Stenhus) i Christophersenowi (Cometa). Chwilę później wspomniany zawodnik Kamiennych Młotów musiał opuścić plac gry, doznając kontuzji i został zastąpiony przez młodego Hilmarssona.

Na boisku prym wiedzli gospodarze, znacznie częściej atakując i prowadząc grę. Zespół Comety stawał się coraz bardziej nieporadny, przez co i bardziej agresywny. Na pietnaście minut przed końcem meczu drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Ekelund osłabiając i tak słabo grającą Cometę. Przewaga Stenhus stała się jeszcze bardziej widoczna, ale zaowocowało to trafieniem dopiero w 94 minucie gry. Po zamieszaniu w polu karnym, piłkę do własnej bramki kieruje Vester i ustala w ten sposób wynik spotkania na 3:0 dla gospodarzy. Tym razem agresywna gra gości nie przyniosła skutku, za to zawodnicy z Passborg zaprezentowali się znakomicie, przez cały mecz kontrolując grę, nawet przez chwilę nie czując zagrożenia ze strony rywala.

Kjell Freyrsonn

Read Full Post »

Older Posts »