Feeds:
Wpisy
Komentarze

Posts Tagged ‘polityka’

Wiele czasu minęło od ostatniego wydania Nyheter fra Norde toteż wiele materiału do publikacji się nazbierało. Niektóre z poniższych informacji miały pojawić się jako osobne artykuły, jednak ostatecznie publikujemy obszerny artykuł podsumowujący okres wakacyjne w Królestwie Nordii.

Rada Królestwa prawie w komplecie

Zapowiadana jeszcze pod koniec lipca tego roku i stopniowo wprowadzana reforma Rady Królestwa zmierza ku końcowi. Zgodnie z królewskim wystąpieniem, w którym zmiany te zostały zapowiedziane, nowa Rada ma się składać (prócz samego króla) z 3 urzędników – Kanclerza (Rikskansler), Skarbnika (Riksskattmaster) oraz Marszałka (Riksmarsjalk). Każdy z powyższych urzędów obsadzany jest na mocy królewskiego postanowienia. Marszałkiem, wybieranym spośród oficerów Sił Zbrojnych Jego Królewskiej Mości (Hans Majestet Kungens Krigsmakten), został Johannes Konigsegg, weteran wojen svartlandzkich, a obecnie również głównodowodzący nordyjskiego Korpusu Osteryjskiego wspierającego sojusznicze siły eskwilińskie w zabezpieczaniu kontynentalnych ziem tego kraju w czasie konfliktu o Østvårland. Wraz z początkiem września urząd kanclerski zaczął pełnić Maurytsios Apricos. O kanclerzu, z racji jego niewielkiego doświadczenia niewiele można powiedzieć, niemniej z pewnością nie można mu odmówić zapału do pracy na rzecz swojej Ojczyzny, toteż pozostaje nam czekać na pierwsze efekty jego trudu. W najbliższym czasie przeprowadzona zostanie procedura powołania Skarbnika Królestwa. Obecnie nieformalnie zgłosił się jeden kandydat, podobnie jak kanclerz młody obywatel, Alexander Lanzen. W najbliższych dniach powinien pojawić się akt prawny ustanawiający urząd Skarbnika, co umożliwi podjęcie oficjalnych działań w celu wyłonienia osoby, która będzie pełniła tą funkcję. Wiele jednak wskazuje na to, że polityka powoli jest przejmowana przez młode pokolenie Nordyjczyków, podczas gdy starsze generacje „okopują się na upatrzonych pozycjach”.

Program odbudowy na półmetku

Ponad cztery miesiące temu ogłoszony został Narodowy Program Odbudowy Państwa, mający na celu podnieść z kolan podupadłą Nordię i przywrócić jej dawny blask. Mimo, że do momentu, gdy cele programu zostaną osiągnięte w całości jeszcze daleko, to nie ma najmniejszej wątpliwości, że osiągnął on sukces ponad wszelkie oczekiwania. Państwo nordyjskie nie tylko stanęło na nogi, ale zrobiło wielki krok naprzód poprawiając swoją kondycję demograficzną i podwajając liczbę aktywnych obywateli. Bez cienia wątpliwości jest to pod tym względem najlepsza sytuacja w blisko 4-letniej historii Królestwa, choć pod względem aktywności minimalnie ustępujemy pierwszemu półroczu istnienia Nordii (czyli całkowitej liczbie wiadomości na historycznym, pierwszym forum).

Planowana zmiana wizerunkowa w wymiarze podstawowym w znacznej mierze została wykonana. Informacje na stronie internetowej zostały w większości uzupełnione, nowe forum dyskusyjne jest już w pełni funkcjonalne. Zrealizowana została także akcja repatriacyjna, która zgodnie z przewidywaniami nie dała większych efektów, choć dzięki niej jedna osoba do kraju wróciła, a inna chęć powrotu zadeklarowała. Ogólna aktywność Nordyjczyków wraz z postępami w reformach również wzrosła. Postulatem do zrealizowania na przyszłość, a wyrażonym w omawianym programie jest stworzenie skutecznej polityki promocyjnej państwa. Na chwilę obecną jednak możemy optymistycznie patrzeć w przyszłość, bez względu na to jak i kiedy zostaną zrealizowane koleje elementy programu.

Otrzymanie obywatelstwa dużo prostsze

biurokracjaPod koniec sierpnia weszła w życie nowa ustawa o obywatelstwie nordyjskim. Zastępuje ona w całości dotychczasową regulację tej materii, pochodzącą z początków 2010 roku. Dotychczasowy wymóg 15 wiadomości na forum, który okazywał się nieraz zbyt trudny do spełnienia w warunkach nordyjskich został obniżony, co w pełni realizuje cel w jakim pierwotnie wymóg określonej ilości wypowiedzi został ustanowiony, czyli zabezpieczenie przed tzw. jednodniowymi obywatelami, którzy rzadko przekraczają nawet 5 napisanych wiadomości. Jednocześnie zaostrza wymogi odnośnie utrzymania obywatelstwa. Przede wszystkim, dotychczasową możliwość posiadania innych obywatelstw (do czego niezbędna jest zgoda monarchy) ograniczono tylko do jednego, przy czym planowane jest wprowadzenie obok obywatelstwa statusu stałego mieszkańca, który takiego ograniczenia posiadać nie będzie, jednak nie będzie posiadał także praw politycznych.

Ponadto, zgodnie z nową ustawą za nieaktywnego obywatela uznaje się takiego, który nie tylko nie logował się przez określoną ilość czasu, ale także nie ma na swoim koncie co najmniej 10 wiadomości na przestrzeni ostatnich 90 dni. W przypadku nowego obywatela pierwsze trzy miesiące po otrzymaniu obywatelstwa stanowi pewien okres próbny – jeśli bez wcześniejszej zapowiedzi nie będzie on w ogóle logował się na forum przez 14 dni może mu zostać odebrane obywatelstwo, co stanowi tryb ekstraordynaryjny w stosunku do wspomnianego 90-dniowego terminu.

Ustawa przewiduje także sytuacje, w których król odmawia nadania obywatelstwa – brak spełnienia wymaganych kryteriów, a także przypadek, gdy wnioskodawca jest obywatelem państwa znajdującego się z Królestwem Nordii w stanie wojny. Sytuacje, w których król może odmówić nadania obywatelstwa, to skazanie wnioskodawcy prawomocnym wyrokiem nordyjskiego sądu za przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego, a także działalność wnioskodawcy w innych państwach rodząca podejrzenie o możliwą szkodliwą dla państwa nordyjskiego działalność potencjalnego obywatela. O ile nowością jest odejście od pełnej dowolności w nadaniu lub odmowie nadania obywatelstwa przez króla, to jeszcze większą nowością jest wprowadzenie okresu próbnego dla kandydata w przypadku toczącego się przed nordyjskim sądem procesu o wyżej wymienionym charakterze lub też jako swego rodzaju test dla kandydata w przypadku, również wspomnianych, wątpliwości do jego dotychczasowej działalności w innych państwach.

O ile więc utrzymanie obywatelstwa jest trudniejsze niż wcześniej, to samo jego otrzymanie stanowi krok w kierunku przyjaznej polityki imigracyjnej, co daje dobre rokowania na przyszłość.

Zmiany również w polityce

Reformy prawa nordyjskiego nie ominęły również działalności partii politycznych. Dotychczasowa, zawierająca wiele nieścisłości ustawa została uchylona, a w jej miejsce przyjęto nową. Pomijając kwestie proceduralne wprowadza ona istotną zmianę dążącą do ożywienia i podniesienia poziomu nordyjskiego życia politycznego. Dotychczas nie istniał wymóg odpowiedniej liczby członków założycieli, w wyniku czego swobodnie mogły powstawać jednoosobowe partie, która ewidentnie były sprzeczne z sensem istnienia partii jako takich. Obecna ustawa wymaga co najmniej dwóch członków-założycieli partii, co sprawia, że partie faktycznie stają się organizacjami, a nie „wyborczymi wizytówkami” pojedynczych polityków.

Pierwszym widocznym efektem jest złożony przed kilkoma godzinami wniosek o rejestrację Narodowej Partii Monarcho-Socjalistycznej, której członkami-założycielami są Esjar Ragnarsson oraz Alexander Lanzen. Można przypuszczać, sugerując się wcześniejszymi dyskusjami politycznymi, że partia rusza po miejsca w Stortingu pod hasłem reformy nordyjskiego parlamentu. Celem jest zmiana dotychczasowej i, jak się okazało, niezbyt efektywnej reprezentacji prowincjonalnej w ogólnopaństwowe listy wyborcze.

Nowa jakość nordyjskiej armii

W lipcu Storting przyjął ustawę o Siłach Zbrojnych Jego Królewskiej Mości. Już sam tytuł ustawy wskazuje, że zmiany zaczęto od samej nazwy, zastępując dość powszechne w mikroświatowych monarchiach Królewskie Siły Zbrojne nazwą nordyjską i bardziej unikalną – Hans Majestet Kungens Krigsmakten. Siły Zbrojne dzielą się na wojska lądowe – Królewską Armię Nordyjską, morskie – Królewską Flotę Wojenną oraz powietrzne – Królewską Flotę Powietrzną. Dotychczasową Gwardię Terytorialną, będącą formacją „zawieszoną” pomiędzy formacją zawodową a milicyjną zastąpiła Gwardia Krajowa, stanowiąca ogól mężczyzn zdolnych do służby wojskowej. Jest to więc podporządkowana Królewskiej Armii Nordyjskiej formacja rezerwy, w której służbę pełnią osoby objęte powszechnym obowiązkiem wojskowym. Choć nie przeprowadzono jeszcze pierwszego poboru, to zapewne zostanie on zrealizowany kiedy nordyjska armia przejdzie pierwszy etap programu modernizacyjnego.

Na czele armii stoi monarcha, reprezentowany przez marszałka kierującego siłami zbrojnymi i stojącego na czele Generalnego Sztabu Królestwa, mającego za zadanie koordynowanie prac dowództwa. Zmiany, choć jest to jeszcze słabo dostrzegalne, powoli ożywiają nordyjską armię, czego jednym z efektów jest przyjęcie do służby dwóch nowych żołnierzy.

"Im Westen Nichts Neues" bei KABEL 1Im Westen nichts Neues, Erich Maria Remarque, Film

Żołnierze svædlandzkiej lejb-gwardii w gotowości do odparcia agresji

Misja w Osterii dobiega końca

Stacjonujący od początku sierpnia w eskwilińskiej Osterii nordyjski Korpus Osteryjski przygotowywany jest do opuszczenia swoich miejsc dyslokacji na sojuszniczej ziemi. Wysłany w okresie realnego zagrożenia konfliktem zbrojnym Korpus spełnił swoje zadanie w związku z czym głównodowodzący Marszałek Królestwa Johannes Konigsegg udał się do Eskwilii celem uzgodnienia planu wycofania stacjonujących tam regimentów nordyjskich. Żołnierze Jego Królewskiej Mości mogą powrócić do Ojczyzny już w nadchodzącym tygodniu. Nie oznacza to jednak końca kłopotów na kontynencie, ponieważ wstrząsany kolejnymi rewolucjami Skarland daje podstawy by z obawą patrzeć w najbliższą przyszłość.

Read Full Post »

Po wyborach

Wybory parlamentarne w Nordii, choć oficjalnie jeszcze trwają praktycznie dobiegły końca. Praktycznie – bo jest już pewne, że druga tura się nie odbędzie, znamy także nieoficjalne wyniki. Zmagania kandydatów zakończyły się tak jak przebiegały – bez zbędnych fajerwerków i emocji, co po raz kolejny potwierdza, że polityka nie stanowi w Nordii obiektu szczególnego zainteresowania. Wszystko, co w kraju można uznać za ciekawe zwykle dzieje się poza murami gmachów instytucji rządowych, z Pałacem Królewskim na czele. Mimo wszystko warto jednak przeanalizować te historyczne, bo pierwsze w historii naszego kraju wybory do Stortingu.

Do walki stanęło dwóch kandydatów w jednej tylko prowincji, Nordlandzie. W Svædlandzie zainteresowanie polityką było niemal zerowe. Jedyne próby walki politycznej podjął tuż przed śmiercią Olaf Ingvarson Äktenskap, który próbował zarejestrować partię Ruch Odnowy Gospodarczej, jednak zrezygnował po tym, jak Sąd Królewski nakazał doprecyzowanie statutu partii. W wyniku tego stało się pewne, że w parlamencie znajdzie się tylko jeden deputowany, który wesprze króla w prawodawstwie.

Arena politycznych zmagań ograniczyła się więc do południowej części kraju, gdzie swoją kandydaturę zgłosił nordyjski arystokrata Kjell Freyrsonn z partii Nordenska Nasjonalitæten oraz znany działacz sportowy Johannes Konigsegg z Arbeidspartiet av Norde. Programy partii były znane wcześniej, toteż działacze obu stronnictw nie uznali za potrzebne przygotowanie osobnych programów wyborczych. Najbarwniejszym elementem całej kampanii wyborczej okazał się plakat NN, zachęcający do głosowania na partię Freyrsonna.

Nordenska Nasjonalitæten to partia, którą można by próbować klasyfikować jako konserwatywną, czy też narodowo-konserwatywną, jeśli uznać ukierunkowanie na aktywność obywatelską za przejaw nordyjskiej myśli narodowej. Opowiada się za elitaryzmem państwa dążąc do zwiększenia znaczenia szlachty oraz propagowaniem wspomnianej już aktywności Nordyjczyków na różnych polach życia społecznego. Zaryzykować można twierdzenie, że jest to ruch, który idealnie wpasowuje się w obecny kierunek rozwoju Nordii, biorąc pod uwagę, że część punktów programu partii w mniejszym lub większym stopniu jest realizowana poprzez wprowadzenie Aktu o Królestwie i jego następstwa.

Arbeidspartiet av Norde jest tworem dość oryginalnym. Kiedyś na podstawie programu próbowałem klasyfikować ją jako coś w rodzaju centro-prawicy, jednakże Robotnicza Partia Nordii, jak brzmi jej polska nazwa, wydaje się wymykać wszelkim schematom. Osobiście poszedłbym tu w kierunku wykucia nowego terminu dla ideologii reprezentowanej przez stronnictwo kierowane przez Konigsegga, nazywając to ludowym militaryzmem. AaN stanowi bowiem połączenie pro-ludowego  kierunku polityki[1] i dość wyraźnych tendencji militarystycznych.[2]

O przebiegu kampanii wyborczej nie można raczej napisać niczego więcej ponad to, co napisałem wyżej w artykule. Przechodząc zatem do wyników należy dodać, że nie są to wyniki oficjalne (zgodnie z terminarzem, oficjalne ogłoszenie nastąpi dopiero za kilka dni) choć z pewnością ostateczne. Do Stortingu wszedł delegat z ramienia Nordenska Nasjonalitæten, Kjell Freyrsonn, który otrzymał ok. 73% głosów, na drugim miejscu, tym samym przyjmując rolę opozycji pozaparlamentarnej, uplasował się Johannes Konigsegg otrzymując ok. 27% głosów.

Zatem, zgodnie z przedstawioną przeze mnie charakterystyką obu partii, można się spodziewać, że obecna kadencja będzie przebiegać pod znakiem spokojnego porządkowania nordyjskiego prawa, w zgodzie z przepisami Aktu o Królestwie, który wymaga przyjęcie wielu nowych ustaw, jak również, co nie jest wykluczone, poprawienia niektórych już obowiązujących. Zgodność wielu postulatów partii z aktualną polityką królewską powinna zapewnić odpowiednie warunki do przeprowadzenia niezbędnych zmian.

__________

[1] warto tu wspomnieć, że to właśnie szef tej partii, Johannes Konigsegg, podczas prac nad Aktem o Królestwie i ordynacją wyborczą sprzeciwiał się przyznaniu szlachcie i arystokracji większej siły głosu w porównaniu z obywatelami stanu trzeciego, co w dużym stopniu przyczyniło się do przyjęcia kompromisowego rozwiązania, zaproponowanego przez Olafa Ingvarsona Äktenskapa, które to rozwiązanie zmniejszało pierwotnie zakładaną siłę głosu nordyjskiej elity o połowę.

[2] połowę programu partii zajmuje kwestia armii, AaN opowiada się za radykalnym zwiększeniem liczebności Królewskich Sił Zbrojnych i ich znacznym dozbrojeniem.

Read Full Post »

Nowości w polityce

Na nordyjskiej scenie politycznej pojawiła się nowa siła. Obok najstarszej, Demokratycznej Partii Nordii, i w zasadzie wymarłej Socjalistycznej Partii Nordii pojawiło się kolejne ugrupowanie. Robotnicza Partia Nordii, bo tak się nazywa, może wnieść dużo świeżości w skostniały system partyjny. Mimo, że od wprowadzenia monarchii absolutnej partie polityczne straciły rację bytu na dotychczasowych demokratycznych zasadach, to partie nie zamierzają rezygnować ze swojej działalności. Tym bardziej, że król zapowiedział przywrócenie Stortingu do funkcjonowania w nowym systemie politycznym.

Zajmijmy się jednak samą RPN. Mimo lewicowo brzmiącej nazwy partia wydaje się reprezentować co najmniej centrum nordyjskiej sceny politycznej. Sama RPN nie zadeklarowała dotychczas swej ideologii politycznej ani też poglądów na kwestie społeczne i moralne. Przeanalizujmy jednak program partii:

Edukacja

Poglądy na tą kwestię nie zostały przedstawione jasno. W zasadzie mowa jedynie o reformie edukacji i podwyższeniu poziomu wykształcenia, jednak można to odczytywać jako chęć przymusowego narzucania standardów wykształcenia młodym Nordyjczykom. Postulat raczej lewicujący, chociaż nie można przyjąć tego za pewnik.

Gospodarka

Partia przedstawia jedynie poglądy na niektóre zagadnienia związane z gospodarką, ale robi to bardzo jasno i czytelnie. Proponuje wprowadzenie ulg podatkowych dla nowych przedsiębiorców, które miałyby zachęcić do pracy i generowania większego zysku. Myślę, że oferowanie „wędki zamiast ryby” to w tej materii definicja prawicy – partia zamiast oferować państwowe dotacje przedsiębiorcom, proponuje skłonienie ich do bardziej wytężonej pracy.

Polityka zagraniczna

Tutaj mamy mocarstwowe ambicje RPN, która sugeruje wzmacnianie pozycji Nordii na arenie międzynarodowej do rangi lokalnego lidera. Proponuje też wspieranie rodzimych przedsiębiorstw zagranicą. Niestety brak szczegółów uniemożliwia zdefiniowanie ideologicznego podłoża tego postulatu, jednakże sam w sobie jest jak najbardziej słuszny. Nordia powinna działać na rzecz otwierania rynków dla nordyjskich przedsiębiorców.

Wojsko

Partia wydaje się przejawiać silne tendencje militarystyczne, biorąc pod uwagę obszerność tego zagadnienia w stosunku do reszty punktów programu. RPN proponuje drastyczne, bo ponad 2-krotne, zwiększenie liczebności Królewskich Sił Zbrojnych, zwiększenie produkcji uzbrojenia, a także utworzenie linii umocnień wzdłuż całej lądowej granicy kraju. Najwyraźniej partia obawia się jakiegoś poważnego konfliktu, niemniej jednak może się ona przyczynić do rozpropagowania służby wojskowej wśród Nordyjczyków, a także utrzymania doskonale uzbrojonej i wyszkolonej armii.

Podsumowanie

Analizując informacje odnośnie partii możemy dojść do wniosku, że mamy tu połączenie dość umiarkowanego, centrowego programu z akcentami prowolnorynkowymi oraz imperialno-militarystycznymi. Sądzę, że na podstawie tych danych można określić Robotniczą Partię Nordii jako centro-prawicę, która może w przyszłości stanowić przeciwwagę dla centrowej, aczkolwiek lewicującej, Demokratycznej Partii Nordii. Teraz pozostaje nam tylko obserwować działania nowej partii.

Żołnierze do książek

Po długiej pustce i nieudanej próbie uruchomienia Szkoły Wojskowej najwyraźniej nadszedł czas zmian. Akademia Nordyjska już wkrótce otworzy pierwszy kierunek studiów. Do gmachu Akademii przybędą nordyjscy (a być może i zagraniczni) kadeci, którzy podejmą naukę w ramach Kursu Podoficerskiego w Instytucie Wojskowym Akademii Nordyjskiej. Nowy kierunek ma przygotować przyszłych żołnierzy do pełnienia najniższych szczebli dowodzenia.

Skoczkowie wystartowali

Rozpoczął się letni konkurs skoków narciarskich w Nordheim. Zawodnicy będą skakać na trzech skoczniach i walczyć o nagrody finansowe.

Gospodarka wkrótce ruszy?

Być może już wkrótce Nordyjczycy będą mogli na własną rękę zarabiać pieniądze otwierając własny biznes. Podstawy nordyjskiej gospodarki są już na ukończeniu i prawdopodobnie wkrótce będą mogły powstawać pierwsze fabryki.

 

Read Full Post »