Od ostatniego artykułu w NfN minęło wiele czasu. Jeszcze więcej trwała przerwa pomiędzy I a II wydaniem Nordøkonomi. Jednak Nordia nareszcie wychodzi z zapaści w jakiej tkwiła przez ostatnie 1,5 miesiąca. Wraz z ożywieniem w kraju powróciła kwestia gospodarki, której podstawy zapowiadane były już od dawna. W dzisiejszym numerze zaprezentujemy gospodarcze nowości w Nordii.
Bank otwarty!
Wczoraj w godzinach popołudniowych, wkrótce po przyjęciu przez Storting z dawna oczekiwanej ustawy, w Nordheim oficjalnie otwarty został Królewski Bank Nordii. Jest to już trzecia próba powołania nordyjskiego banku centralnego, tym razem najlepiej przygotowana pod względem prawnym i najprawdopodobniej najskuteczniejsza. Jako, że urząd szefa Banku jest tożsamy z posadą Ministra Gospodarki i Finansów, nowym Lordem Skarbnikiem (nord. Herr Kasserer) został aktualny MGiF E.B. Olavsen.
Od wczoraj rozpoczęto otwieranie kont bankowych. Na mocy ustawy o utworzenie konta może się ubiegać każdy mieszkaniec Nordii (czyli osoba zarejestrowana na nordyjskiej stronie) jak również przedsiębiorstwa krajowe i zagraniczne. Przewidziane są również konta instytucji państwowych i prywatnych organizacji, a także konta innych państw mikroświata.
Zielone światło dla przedsiębiorców
Najnowsze wiadomości z nordyjskiego parlamentu mówią, że wciągu najbliższych kilku dni wejdzie w życie ustawa o Państwowej Ewidencji Przedsiębiorstw. Tym samym zostanie spełniony wymóg Ustawy o Królewskim Banku Nordii w sprawie zakładania kont firmowych. Od 20 maja w Sądzie Królewskim można będzie składać wnioski o rejestrację własnych przedsiębiorstw. Niezbędne wymagania to posiadanie nieruchomości (w kraju lub zagranicą), którą można uznać za siedzibę firmy oraz numeru identyfikacyjnego (przyznawanego automatycznie przy rejestracji na stronie Nordii). Władze nie ukrywają, że liczą na powstawanie nowych przedsiębiorstw jak i napływ zagranicznego kapitału.