Dość przewidywanie zakończył się mecz w Siglivsborgu, gdzie miejscowy KSK uległ Młotom z Anheim. Z kolei kibice w Nordheim mogą cieszyć się z dawna oczekiwanym ligowym zwycięstwem Vikinga, który wysoką wygraną zakończył swój mecz z Saint Arras. Ponadto w dzisiejszym wydaniu trochę o zmianach w nordyjskiej piłce – z całą pewnością zmianach na lepsze.
(Nie)oczekiwana porażka
Mimo, że niekorzystny dla Królewskich wynik meczu był niewątpliwie spodziewany, to jednak rozegrane spotkanie przyniosło Nordyjczykom spore rozczarowanie. Sam trener KSK, Einar Bjørn Olavsen, tak komentuje ostatnią grę niebiesko-czerwonych:
– Od początku było wiadomo, że to oni wyjdą z grupy, ale w tym meczu w pewnym momencie liczyłem nawet na remis.
Rzeczywiście, przez pierwszą połowę i część drugiej można było oczekiwać, że nasi piłkarze zejdą z boiska z jednym punktem. Początkowo Młoty przystąpiły do ataku, który ciężko było powstrzymać. Najpierw żółtą kartką swoją nadgorliwość przypłacił Chris Heard, jednak już kilka minut później ten sam piłkarz pięknym strzałem z główki dał swojej drużynie prowadzenie. Nordyjczycy próbowali nadrobić stratę, udało się to dopiero w 42 minucie, kiedy gola z karnego strzelił Fritz Bartnes. Druga połowa była dość wyrównaną walka obu zespołów. Dopiero w 70 minucie Johnny Haig przełamał nordyjską defensywę i podwyższył prowadzenie na 2:0. Ostatnie słowo należało do Glena Nierna, który na 2 minuty przed końcem trafił trzecią bramkę dla Młotów, tym samym mecz zakończył się wynikiem 1:3.
Z całą pewnością remis był bardzo pożądany, ponieważ obie drużyny miały taką samą ilość punktów i jedynie różnicą bramek Młoty wyprzedzały Królewskich. Gdyby mecz rewanżowy wygrała drużyna z Nordii swoje wyjście z grupy miałaby niemal w kieszeni. Nawet drugi remis nie uniemożliwiałby zajęcia 1. miejsca. W obecnej sytuacji KSK traci do Młotów 3 pkt., piłkarze z Anheim mają również 14 bramek przewagi nad nordyjskim rywalem. By myśleć o wyjściu z grupy KSK Siglivsborg musiałby wygrać rewanż a następnie popisać się dwoma niewiarygodnymi zwycięstwami o hokejowych wynikach.
Wikingowie wreszcie zwycięscy
Zupełnie inaczej zakończył się mecz rozegrany w Nordheim. Viking odniósł łatwy sukces w meczu z Saint Arras wygrywając 5:0. Prowadzenie zapewnił sobie już na początku, bo w 4. minucie. Ioannis Patsatzoglou strzelił pierwszą bramkę. 7 minut później po strzele Prokopisa Jiannou było już 2:0. W 22. minucie na 3:0 wynik podwyższył Asterios Anatolakis. Potem dwukrotnie tryumfował Elias Bahramis trafiając w 36. i 83. minucie. Piłkarze Saint Arras mieli w tym meczu nie wiele do powiedzenia i mogli się tylko bezradnie przyglądać pogrążającym ich Nordyjczykom.
Mimo tego zwycięstwa sytuacja Wikingów w grupie jest jeszcze mniej ciekawa niż piłkarzy KSK. Po 1 remisie, przegranej i zwycięstwie mają 4 pkt. i drugie miejsce, tracą jednak aż 5 pkt. do lidera, Green Teuton. Jeśli chcą myśleć o wyjściu z grupy czeka ich niezwykle trudne zadanie, jednak drugie miejsce, biorąc pod uwagę fatalna końcówkę poprzedniego sezonu i dość niemrawy początek obecnego, będzie wystarczającym sukcesem dla Wikingów. Jednak kibice z całą pewnością nie będą chcieli poprzestać na tym jednym zwycięstwie i będą z utęsknieniem wyczekiwać kolejnych sukcesów na Arena Nordheim.
Federacja ma prezesa
Nareszcie! Jest to chyba najbardziej wyczekiwana wiadomość wśród fanów piłki kopanej w Nordii. Premier r. Sven Haugland powołał pełniącego obowiązki Prezesa Nordyjskiej Federacji Piłkarskiej, którym został trener Vikinga Nordheim, p. Odd Iversen. Swoją funkcję będzie sprawował do czasu, aż zbierze się zgromadzenie członków federacji, które wybierze prezesa (jak sądzi Nyheter będzie to potwierdzenie sprawowania urzędu przez pana Iversena).
Przy okazji tej nominacji należą się najgorętsze podziękowania bohaterskiemu listonoszowi Poczty Królewskiej, który z narażeniem własnego życia dzielnie przedzierał się przez kilkanaście nordheimskich ulic, narażając się na ataki wściekłych psów, kotów i kibiców Vikinga świętujących ostatni sukces, by dostarczyć plan działania p. Iversena jako p.o. prezesa. Z naszych informacji wynika, że pan Øystein Hansen, 62-letni pracownik Poczty przebywa obecnie w sanatorium w Isståd, gdzie leczy odniesione obrażenia. W imieniu nordyjskiej piłki dziękujemy obywatelowi Hansenowi za patriotyczną postawę!
Read Full Post »